Forum Bractwo Czarnej Róży Strona Główna Bractwo Czarnej Róży

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kronika Bractwa Czarnej Róży

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bractwo Czarnej Róży Strona Główna -> Dziedziniec
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lorelay von Zillah
Mistyczna Opiekunka



Dołączył: 14 Gru 2005
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z najgorszych koszmarów

PostWysłany: Czw 15:11, 02 Mar 2006    Temat postu: Kronika Bractwa Czarnej Róży




Zapomniana Historia


W zamierzchłych czasach, gdy Bogowie byli gniewni i porywczy, co rusz karali swych wiernych. Stało się tak, że w pewnej krainie, która juz od dawna była nękana przez plagi i nieszczęścia zsyłane przez gniewnych Bogów, wyrósł mimo wszystkich przeciwności losu krzak róży. Gdy zakwitł ku wielkiemu zaskoczeniu okolicznej ludności kwiaty miały niespotykany kolor. Wielu mieszkańców podniosło krzyk, że to już koniec i Bogowie mieli racje karząc ich głodem i nieszczęściami. Wyzywając siebie nawzajem od grzeszników odbierając ten niezwykły kwiat jako symbol zła, które ich zdaniem rozpleniło się w sercach ich sąsiadów. Całemu temu zamieszaniu przyglądała się grupka zakapturzonych postaci. Nie wiadomo, kiedy zjawiła się na wzgórzu. Kłótnia powoli zmieniała się w bójkę, a nie była to zwykła bójka. W tej walczył każdy przeciw każdemu. Nieznajomi przyglądali się temu ze spokojem, cicho wymieniając zdania. W pewnym momencie nastąpiła między nimi konsternacja. Jeden z nich ten, który stał pośrodku i górował nad innymi chwycił za miecz i ruszył w dół zbocza. Reszta podążyła za nim, nie wyciągając jeszcze broni. Wpadli w środek walki i stając wokół krzaku róży, obnażyli swą broń. Ten, kto pobiegł pierwszy odezwał się władczym i spokojnym głosem
"Przestańcie!! Wszak nie przystoi by brat stawał przeciwko bratu, a ojciec przeciwko swym dzieciom. I czemuż to robicie? Ludzie zaprzestańcie póki nie będzie za późno"
Po tych słowach nie wiedzieć, czemu bójka zakończyła się, Ludzie powstali z ziemi otrzepując swe ubrania. Musicie wiedzieć, że głos Malekitha, bo tak się nazywał nieznajomy, miał niezwykłą moc. Głos, który wzbudzał respekt i posłuszeństwo u słuchaczy. Podniósł rękę, dając znak swym towarzyszom by opuścili broń, co ci uczynili bezzwłocznie. Następnie zrzucili kaptury. Oczom zebranych ukazały się twarze elfów, krasnoludów i ludzi oraz kilka postaci, których rasy osadnicy nie potrafili określić.
Malekith rozejrzał się po ludziach .Widać było, że oczekuje odpowiedzi na swoje pytanie. Wśród mieszkańców zapanowało znów zamieszanie. Przed ich zbitą grupkę wysunął się jeden z nich. Widać było, że zajmuje jakieś wyższe stanowisko w miasteczku. Opowiedział, że przez 5 kolejnych lat ich ziemie są nękane przez szarańcze, ludzie przymierają głodem. I w tym roku, gdy już na polach nic nie urosło pojawił się ten krzak. Mówił jeszcze o tym, że na pewno jest to oznaka zbliżającego się dla nich końca, że Bogowie dają im znak, ponieważ są grzesznikami i czeka ich jeszcze większa kara. Przybysze słuchając opowieści starosty kiwali tylko głowami. Gdy starosta skończył mówić, Malekith po chwili zamyślenia powiedział głosem niepozwalającym na sprzeciw. Powiedział, że nie jest tak jak oni myślą. Bogowie toczyli wielką wojnę o prymat nad światem i nie mieli czasu na opiekę nad ich mieszkańcami. A ta róża jest symbolem zjednoczenia i zakończenia tej wielkiej wojny, której znaki były widoczne na niebie i ziemi. A oni przemierzali cały świat w poszukiwaniu tego kwiatu, bo wedle przepowiedni ten kwiat stanie się symbolem zjednoczenia wszystkich ras i powstanie wielkie państwo jednoczące wszystkie rasy i wyznania…. Minęło wiele lat pełnych trudów i wyrzeczeń, lecz każde z nich niosło za sobą plony. Kraj przez wiele lat nękany i osłabiany przez klęki powoli odradzał się. Pola znów obrodziły, a w miejscu gdzie rosła róża pojawił się zamek, ciągle rozbudowywany i upiększany. Po środku dziedzińca rozrastał się ten przepiękny kwiat. Z dnia na dzień coraz piękniejszy i okazalszy. Krążyła też opowieść, że gdy kwiat obumrze i opadnie ostatni płatek znów zapanuje czas wojny. Wojny, jakiej jeszcze świat nie widział, gdzie brat wystąpi przeciw bratu a ziemia spłynie krwią. Ta ostatnia wojna, gdzie przeważą się losy ziemi i jej dzieci. I wtedy my wszyscy staniemy do walki jako jedna armia. Armia, która nie ugnie się przed nikim połączona jedna wiarą, że niezależnie od rasy wszyscy jesteśmy równi i każdy z nas ma prawo do istnienia w tym czasem jakże okrutnym świecie.


Kronika Bractwa Czarnej Róży


Początek I ERA


Historie Bractwa czarnej róży rozpoczyna się jeszcze przed powstaniem klanu. Wtedy to grupka istot oświeconych wizją wspaniałego klanu postanowiła urzeczywistnić woje marzenia. Do tej grupy należał Malekith, Książe Avathav, MisticDrone z klanu MM, Lorelay z Gildii Magów, Gguter z klanu WG oraz Saurus. W czasie, gdy organizowane były fundusze, które pozwoliłyby założyć klan powstałą rada klanu składająca się z przyszłych założycieli, i rozpoczęły się obrady, których celem było ustalenie przywództwa w klanie, form rządzenia, rang, i ogólne założenia klanu. W tym czasie został zatwierdzony kodeks klanu, wybrany został przywódca w osobie Malekitha, jego zastępca Gguter, ustalony został porządek obrad z Księciem Avathavem jako przewodniczącym obrad, oraz zasady rekrutacji nowych członków, za co byli odpowiedzialni Mistic i Lorelay. Zadbano także o stworzenie rang oraz plan zarządzania gospodarką Bractwa na najbliższą przyszłość.
Wiele osób wiedziało, że powstaje nowy klan, co zrodziło wiele domysłów na temat jego formy. Po Fallathanie rozeszła się plotka jakoby Bractwo Czarnej Róży ma być klanem wampirów jednak nigdy to prawdą nie było. Ciekawości czasem była tak wielka, że niektórzy mieszkańcy jak Książe Heian Meliamne próbowali przekupić osoby mogące posiadać jakiekolwiek informacje o Bractwie jednak z tego, co mi wiadomo nikomu to się nie udało.
W czasach, gdy Książe Heian Meliamne i Molasa przeszli z GM do MM a sama Gildia magów chyliła się ku upadkowi Rada Bractwa zdobyła wystarczająco dóbr materialnych by założyć klan, którego najważniejsze cechy były już określone.
Klan z początku rozwija się dynamicznie, podpisany został sojusz z nowopowstałym WSR i oraz próbowano podpisać sojusz z MM jednak z czasem klan zwalnia swój rozwój by w końcu popaść w stagnacje. Książe Malekith zwołuje nadzwyczajne obrady Bractwa, które kończą się jej rozwiązaniem. Książe Malekith jako przywódca wprowadza reformy, których celem jest naprawienie sytuacji w Bractwie oraz wyjście z kryzysu. Zostaje tworzona Armia Bractwa, której przewodzi Hetman Polny Avathav Książe Fallathanu, zmianie ulegają rangi, oraz zostaje spisany dekret by w najbliższym czasie każdy z członków Bractwa, któremu jego los nie jest obojętny wspomógł je materialnie. Dekret ten spotkał się z dużym odzewem ze strony członków bractwa i w krótkim czasie klan zyskuje znaczne środki finansowe.
Były to czasy napiętych stosunków między AC a Bractwem, gdy po Fallathanie krążyła plotka o planowanej napaści TOA na Vanthie. Skłoniło to Księcia Malekitha do rozpoczęcia zbrojeń. W bractwie ogłoszono mobilizacje, armia miała być każdej chwili gotowa do wymarszu. Według informacji zasłyszanych w karczmie przez Księżną Lorelay TOA miło zamiar atakować każdy klan z Vanthi. Bractwo nigdy nie stanęło naprzeciwko Ostrza Arcani. Możliwe, że wpływ miała na to wojna wypowiedziana Przez Bractwo Armii Ciemności, lub jakieś inne wydarzenia. Ta sprawa na zawsze pozostanie tajemnicą.
W czasie trwania konfliktu między AC a Bractwem stoczono wiele krwawych bitew i wielu zacnych rycerzy poległo. Jednak Chorągiew Bractwa Czarnej Róży ciągle powiewała dumnie nigdy nie padając pod stopami przeciwników. Wojna zakończyła się zwycięstwem Bractwa. Do końca pierwszej ery nie było żadnych innych otwartych konfliktów, w których udział brało bractwo jedynie drobne ataki, które w tamtych czasach były normalne dla każdego klanu.
Koniec pierwszej ery, chaos i anarchia z nim związane ukazał prawdziwą siłę bractwa, gdy w zamęcie drobnych ataków z prawie wszystkimi klanami bractwo nie poniosło żadnej porażki.


II ERA


-Bractwo jako jeden z nielicznych klanów przetrwało Armagedon. Przywódcą niezmiennie zostaje Malekith, lecz odmieniony już nie wielki wojownik, lecz drowi rzemieślnik.
- Prace w kasztelu wrą kolejne budynki wyrastają z dnia na dzień. Postaje Koloseum miejsce pojedynków gdzie wszyscy niezależnie czy maja immunitet mogą się zmierzyć.
- Do Bractwa przybywa wysłannik Strażników Lasu Malekith odsyła gońca, który ginie bez wieści. Nie dostając odpowiedzi przywódca uznaje, że sojusz nie został zawarty.
-W Zamku Wojowników Szkarłatnej Róży spotykają się Kazumi wraz, z Malekithem odnawiając sojusz. Dwie Róże znów są razem.
-Lorelay wraz z Xellosem (Misticiem) wybrani zostają Książętami Fallathanu. Trwają nieoficjalne rozmowy z Alucardem przywódcą TOA na temat proponowanego sojuszu pomiedzy ich miastami.
-W tym samym czasie Malekith podejmuje decyzje o oddaniu władzy w Bractwie. Pretendentami do przywództwa są Hetman Wielki Avathav oraz Lorelay.
- Oddanie władzy Księżnej Lorelay. Malekith zostaje jej zastępcą. Zawarcie sojuszu z Tajemniczym Ostrzem Arcanii oraz paktu o nieagresji z Dziećmi Cienia.
- Bractwo kilka razy atakuje Strażników Lasu, czego odpowiedzią jest obraza ze strony Austa. Lorelay wściekła wypowiada wojnę Strażnikom.
-W drugim dniu wojny nieporozumienie pomiędzy przywódczynią a jej zastępcą prowadzi do złamania prawa wojny. Mistyczna Opiekunka trafia do lochu. Aust nie przestaje swoich obraz. W tym czasie do imienia Lorelay przylgnął przydomek Krwawa nadany jej przez [/i]króla Thorana.[/i]
-Uwolniona ukraca władze Malekithowi i sama prowadzi wojnę raczej jedno stronną niewielu wśród przeciwników ma odwagę stanąć do walki. Tutaj uszanowanie dla Villqulara za wspaniałe pojedynki oraz Yukio, który mimo ciągłych prawie porażek walczył zaciekle.
-W kasztelu spotykają się Lorelay i Villquar w czasie rozmowy ustalają warunki pokoju. Rozejm pomiędzy Strażnikami i Bractwem.
-Reformy w Bractwie. Zmiana rang, powstanie Rady Bractwa. Ujawnienie się Finarfina plotki jakoby planował rewolucje. Lorelay prosi o opuszczenie klanu przez Earlin Moonlight, ponieważ sprzyja mu otwarcie.
-Hetman Wielki Avathav zostaje uhonorowany tytułem Księcia. Pierwszym jego dziełem jest zmodyfikowanie prawa wojny.
-Powstaje MC. Chodzą pogłoski ze Finarfin i jego banda znalazła tam schronienie. Bractwo blokuje drogi nie dopuszczając go do Kasztelu podobnie czynią inne klany.
-Malekith opuszcza Bractwo przystępując do Piratów, Lokhard wspólnie z paroma przyjaciółmi zakłada własny klan Paladyni Mroku
- Lorelay staje obronie Poe i Hastura zostaje wygnana z państwa … Klanowicze na czele z Avathavem proszą o przywrócenie zmianę decyzji. Król Toran widząc reakcję ludzi pozwala na powrót wygnanym.
-Wojna z Obrońcami Twierdzy Rohan. Powodem wojny był ich najazd na dużo słabszą i wyniszczona wojną Księżycową Gildie. Widząc, że OTR zrozumiało nauczkę i zmieniło się Armia Bractwa po rozmowach z przywódcą Obrońców Twierdzy Rohan wycofuje się.
-Durindill jeden z najpotężniejszych wojowników w Fallathanie przechodzi w stan spoczynku i zajmuje się kowalstwem.
-Lorelay zmęczona wojną i samotną walką opuszcza klan zostawiając władze bratu. Ten nie chcąc jej przekazuje Hetmanowi Wielkiemu.
-Lorelay błąka się bez celu po państwie odrzuca propozycje Kazumi wstąpienia do WSR. Odpocząwszy, nabrawszy sił wraca i Avathav oddaje jej władze. Zastaje klan w lepszej formie, niż kiedy go opuściła.
-Kolejne czystki w klanie. Porozumienie z Yukio przedstawicielem Strażników Lasu owocuje zawarciem sojuszu pomiędzy Bractwem i Strażnikami Lasu. Dawne niesnaski powoli zostają zapominane.
-Mistic wraz z kilkoma osobami z Bractwa i spoza niego, na wieść o najeździe Harfiarzy na Piekielną Hordę osłabiona przez wojnę z Wojownikami Szkarłatnej Róży, organizuje pomoc. Przywódczyni PH Kiconia oszukana przez swych klanowiczy przystępuje do Bractwa.
-Pod przywództwem Shaga von Zillaha powstaje klan Złodzieje Snów niestety równie szybko zamiera.
-Avathav wstępuje do Nieba jego miejsce zajmuje wilczy wojownik Tarotus.
-Dochodzą pogłoski jakoby Piekielna Horda szykowała najazd na Fallathan. Armia Bractwa organizuje siły.
-Do Bractwa przybywa posłaniec od króla Alucarda. Piekielna Horda najechała kraj obawy się ziściły. Lorelay natychmiast odpowiada na list i wysyła oddziały do walki. Pierwsze jakże ułudne zwycięstwo a zaraz po tym jakże zaskakująca dla nich porażka.
-Pierwsze lata wojny znaczone są krwią tych nielicznych, którzy odważyli się wyjść naprzeciw najeźdźcy. Kolejne ataki niosą kolejne spalone domostwa. PH skupia się na Bractwie paląc prawie doszczętnie Kasztel. Lorelay ma podejrzenia, że jest to zemsta, za Viconie co zresztą Elltharis Eais potwierdza. Lorelay ogłasza wyjście z twierdzy i walkę na otwartym polu w tym samym czasie rozpala wici. Wiele klanów odpowiada na nie przyłączając się do krwawej wojny. W obozie zjednoczonej Armii powstaje plan zniszczenia najeźdźcy twórcą jego jest Durindil dało też się usłyszeć podszepty ducha dawnego Hetmana. Durin, Mistic tworzą oddziały do walki z Piekielną Hordą. Te małe klany wyrastające w Fallathanie okazały się najskuteczniejszą bronią przeciw potworowi. W tym samym czasie po ustaleniu z przywódcami klanów Bractwo zaprzestaje samobójczych ataków i przechodzi do walki defensywnej.
-W końcu udało się przełamać opór wroga i Bractwo jako pierwsze zwycięża bitwę. Radość w obozie Zjednoczonych nie jest jednak długa okazuje się, że Piekielna Horda porwała króla. W tym samym czasie Elltharis Eais wykradając pieniądze opuszcza PH zostawiając je Saul Appice.
-Zjednoczona Armia organizuje odbicie króla. Wielu znakomitych wojowników uczestniczyło w tym. Miedzy innymi Robin Locksley, Mistic, Lorelay, Altharis, Vena, Lao, Varth, Emiel Regis, Isendur i wielu innych… Po wyczerpujących walkach udaje się pokonać Saula oraz odbić Króla Thorana. Lorelay raniona przez potwora umiera, lecz Hallandrill wciela jej dusze w ciało elfki.
-Nastają czasy pokoju i powoli Bractwo odzyskuje siły po wyczerpującej wojnie. Oddaje długi zaciągnięte na poczet wojny. Lorelay występuje z propozycja zawarcia sojuszy z klanami Zjednoczonej Armii mimo poparcia kilku osób propozycja zostaje odrzucona a jej duma urażona. Tarotus reorganizuje rekrutacje nowych członków i wkrótce nowa krew zasila szeregi Bractwa.
-Strażnicy Lasu planują wojnę z Księżycową Gildią, Bractwo wyciąga pomocna dłoń w stronę sojuszników.
-Narastają konflikty z Armią Ciemności. Wobec obrazy, jaką dopuścił się Miko Shergison wobec Aigela El Amira podjęta zostaje decyzja o wypowiedzeniu wojny. Wkrótce Hetman Wielki Tarotus wypowiada ją, a Armia Bractwa szykuje się do wymarszu.
-Wybucha wojna z AC. Przywódca AC trafia do lochów za obrazę. Takze Miko dołącza do swojego przywódcy gdyż w czasie kłótni z Tarotusem dopuszcza się kolejnej obrazy. Wojska Bractwa docierają pod siedzibę Armii Ciemności i rozpoczynają się pierwsze ataki. -Avathav w blasku chwały powraca z niebios by wspomóc swą mądrością i wiedzą Bractwo.
-W tym samym czasie w Fallathanie trwa wiele wojen i Król Alucard ogłasza „Święto Pokoju”. Armia bractwa rozbija się pod murami AC dając do zrozumienia, ze tak łatwo nie odpuszczą.
-Po zakończeniu „Święta Pokoju” działania wojenne zostają wznowione. Armia Ciemności rzadko i nieskutecznie kontratakuje.
-Mijają dni wojny. Lorelay wraz z zaufanymi jej ludźmi zamyka się w wieży prowadząc obrady nad przyszłością klanu. Po burzliwych obradach zapada decyzja ponownego odtworzenia Rady w skład jej wchodzą: Lorelay, Tarotus, Anetis, Rabitus, Isendur, Saurus, Misticdrone, Ignus Vereimeja oraz Avathav, każdy z nich ma równe prawa w czasie obrad.
-Do siedziby Bractwa przybywa posłaniec od Sharon De'Cron z prośbą o wsparcie w wojnie z DME. Po konsultacji z członkami Bractwa wozy ze złotem kierują się w stronę siedziby LRK.
-Alucard pozbawiony władzy rozwiązuje TOA tym samym sojusz miedzy Bractwem a TOA przestaje istnieć. Uther Pendragon odbudowuje wraz z towarzyszami odbudowuje klan, a sojusz zostaje odnowiony.
-W roku 1190 w Sali Zgromadzeń Bractwa spotykają się Sharon De'Cron przywódczynie Legionu Renor Krikvlicss oraz Lorelay von Zillah tematem rozmów jest sojusz pomiędzy Bractwem a Legionem Renor Krikvlicss. Oficjalne podpisanie sojuszu oraz święto w obu klanach oraz święto z tej okazji w Bractwie.
-Bractwo odnosi ostatnie zwycięsko nad Armią Ciemności, lecz działania wojenne nie zostają wstrzymane.
-Do Bractwa powraca dawny przywódca Malekith z tej okazji wyprawione zostaje przyjęcie.
-Nierówna wojna z Armią Ciemności zostaje przerwana. Armia Bractwa wreszcie wraca do domów do swoich rodzin i przyjaciół, którzy nie mogli walczyć.
-W roku 1193 buntownicy na czele z Ragefastem, Altharisem oraz Alucardem wzniecają rebelie przeciwko monopolowi Bractwa, Lorelay oraz „wykorzystywaniu władzy” przez namiestnika Fallathanu Misticdrona w tym samym czasie toczy się proces przeciwko wymienionym, który kończy się zwycięstwem oskarżonych i zniszczeniem dowodów przeciwko sędziemu OPIF krążą plotki, że sam Alucard spalił wszystko zganiając na lojalistów. W czasie tego procesu wychodzi na jaw, że Alucard systematycznie atakował namiestnika słysząc to Rada Bractwa podejmuje natychmiastową decyzje o wypowiedzeniu sojuszu.


Przypisy:

Historia spisana ręką:
- Avathava – I Era.
- Lorelay – Zapomniana Historia oraz II Era.
Poprawione przez Vendes xP

Kronika w dalszym ciągu będzie uzupełniana o brakujące fakty, gdyż nie wszystko się zachowało zarówno w księgach jak i w pamięci. Wyrażamy także nadzieje, ze jest na tyle obiektywna na ile mogła być. Zaznaczam, że będzie ulegała zmianom wedle komentarzy o ile będą one zgodne z prawdą. Zapomniana Historia jest całkowicie wymyślonym opowiadaniem oddającym duch bractwa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ryusuke




Dołączył: 20 Kwi 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:31, 20 Kwi 2007    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Bractwo Czarnej Róży Strona Główna -> Dziedziniec Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin